Fani Pogodno wiedzą, że "Budyń" to pseudonim Jacka Szymkiewicza, wokalisty, tekściarza i gitarzysty Pogodno. Przed rokiem muzyk pojawił się też na „UniSexBlues” Nosowskiej i „MTV Unplugged” grupy Hey. Teraz promuje drugi solowy album.

W 2004 roku Jacek Szymkiewicz, właśnie jako "Budyń", nagrał swoją pierwszą, bardzo ciekawą płytę solową "Kiloff". To jeden z bardziej bezkompromisowych albumów w polskim rocku. Brawurowa stylistyczna mieszanka (od gitarowego rocka przez r'n'b, hip-hop, reggae i jazz, aż po dark folk) i osobiste, bardzo poetyckie teksty. Kołyszące przeboje zgodnie sąsiadują z psychodelicznymi odjazdami, a miłosne zapewnienia z obrazoburczymi hasłami. Większość utworów to krótkie, czasem minutowe piosenki, szkice, które twórca tylko podrysowuje, ostateczny kształt zostawiając wyobraźni słuchacza. Płyta kipi pomysłami nowatorskimi w warstwie tekstowej, kompozycyjnej i brzmieniowej. Budyń jak mały chłopiec z okładki swojej płyty z mądrym zadziwieniem przygląda się światu muzyki i wyciąga z niego to, co mu się podoba. Potem z tych klocków tworzy własne budowle.

Budyń nagrał 7 płyt z Pogodno, jedną z najbardziej oryginalnych polskich grup rockowych. Napisał tekst na ostatni album Nosowskiej, zaśpiewał w chórkach na znakomitych "Plagiatach" Lecha Janerki. Pojawił się na akustycznej płycie Hey. Jego piosenki znalazły się na składankach poświęconych Władysławowi Broniewskiemu i Jackowi Olterowi. Pisze scenariusze i muzykę do sztuk teatralnych. W tym roku wydał drugi album solowy, zatytułowany „Baset”. Promuje go koncertami pod szyldem Budyń i Sprawcy Rzepaku. Na tubie i puzonie gra z nim Darek Sprawka (m.in. ex-Pogodno), a na perkusji i organach Ola Rzepka. I już nazwa zespołu jest jasna.

Budyń jak mało kto w tym kraju potrafi rozmawiać z publiką. Zna sposoby na utrzymanie uwagi słuchaczy. Czy jest to liczenie ludzi na sali czy rozdawanie im perkusyjnych „pomagajek” czy opowiadanie najdziwniejszych historii... Jeden z najbardziej charymatycznych frotmanów polskiego rocka z nowym materiałem na mysłowickim Off Festivalu.