Nosowska i jej chłopaki Największa gwiazda polskiej muzyki rockowej lat 90. Zespół który sprzedał ponad milion płyt, a mimo to cieszy się nie tylko popularnością, ale prawdziwym kultem fanów. Zespół Kasi Nosowskiej największą sławę osiągnął na początku kariery. Grupa powstała w Szczecinie w 1992 roku. Zagrała na festiwalu w Jarocinie i odtąd jej kariera potoczyła się błyskawicznie. Wydane do tej pory płyty rozeszły się w nakładzie ponad miliona egzemplarzy. W 1999 r. grupę opuścił jej założyciel, gitarzysta Piotr Banach (dziś gra w Indios Bravos i nagrywa płyty solowe). W Hey na posadzie gitarzysty i głównego kompozytora zastąpił go Paweł Krawczyk (wcześniej m.in. Ahimsa i Houk). Z Krawczykiem zespół nagrał cztery płyty studyjne, dwie koncertowe i dwa koncerty DVD. Od tamtego czasu skład grupy nie zmienił się. Prócz Nosowskiej i Krawczyka zespół Hey tworzą: gitarzysta Marcin Zabiełowicz, basista Jacek Chrzanowski i perkusista Robert Ligiewicz. Dobra passa zespołu trwa do dziś. Grupa gra inaczej niż na początku działalności. Ma mniejsze, ale wierne grono fanów. Muzycy zgodnie twierdzą, że teraz gra i żyje im się lepiej niż w czasach "heymanii". - Nie ma w tym kokieterii. Ja zawsze kochałam śpiewać. Ale fajerwerki i egzaltacja towarzyszące kiedyś naszym poczynaniom były bardzo onieśmielające i nawet trochę żenujące. Teraz wiem, że jest grupa osób, którą naprawdę interesuje to, co robimy. I tak jest najlepiej – mówi Nosowska. Wydarzeniem ubiegłego roku była koncertowa płyta Hey „MTV Unplugged”. Ukazała się jesienią i w już dniu premiery uzyskała status Złotej. Muzycy pokazali zupełnie inne oblicze swoich przebojów. Wielka w tym zasługa producenta całości, Marcina Macuka z Pogodno, ale też zaproszonych gości (m.in. Czesław Śpiewa). Nic dziwnego, że Hey i Kasia Nosowska (bo wokalistka nagrała też w ubiegłym roku znakomitą płytę solową) triumfowali na tegorocznych Fryderykach: dostali aż osiem statuetek! |