To z pewnością jeden z najlepszych zespołów nurtu „americana”. Rewelacyjny neo-folkowy songwriting w wykonaniu Iron & Wine po raz pierwszy w Polsce. I od razu w gwiazdorskim składzie. Liderowi grupy, Samowi Beamowi, będą bowiem towarzyszyć muzycy słynnych grup Wilco, Calexico, Califone, Isotope 217, Red Red Meat, znani też m.in. ze współpracy z Beth Orton.

Iron & Wine to pseudonim artystyczny, pod którym występuje amerykański wokalista, gitarzysta i kompozytor, Sam Beam. Pierwszy album „The Creek Drank The Cradle”, nagrał samodzielnie. W 2002 wydała go legendarna wytwórnia Sub Pop. Recenzenci porównywali jego piosenki m.in. do nagrań Nicka Drake'a i Neila Younga. Dwa lata później, nagrywając „Our Endless Numbered Days”, Beam zaprosił już dodatkowych muzyków. We wrześniu 2005 ukazała się EP-ka „In The Reins”, owoc współpracy z kultowym arizońskim zespołem Calexico.

Nagrania Iron & Wine wykorzystywane są też w filmach (m.in. „Powrót do Garden State” i „W doborowym towarzystwie”). Beam wydał całość swojej muzyki, a także utwory wcześniej niepublikowane w serwisie iTunes.

We wrześniu 2007 ukazała się kolejna płyta Iron & Wine zatytułowana „The Shepherd's Dog” - światowe media uznały ją za najlepszy dotychczasowy album zespołu. Podobnie było w naszym kraju. - Beam wybiera tradycyjną drogę dotarcia do słuchacza. Buduje piosenki z gitarowych (akustyk, akustyk!) motywów i swojego drżąco-szepczącego głosu. Żongluje nastrojowością i tempem, cały czas jednak pozostając w konwencji lo-fi – nie ma tu szaleństwa i obłędu, jest czysty songwriting a’la Elliott Smith.

Wokalnie wspiera Sama jego siostra Sarah. Razem tworzą skromne, ukradkowe i nieco ulotne harmonie - kolejne piosenki niemal płyną, całość jest subtelna i miła dla ucha. Beam śpiewa jakby siedział obok słuchacza, w słomianym fotelu i opowiadał popołudniowe, gitarowe bajki - pisze o płycie screenagers.pl.

- Brodaty Beam wie jak to się robi. To muzyczny introwertyk, kultywujący raczej zachowania typowe dla chociażby takiego Nicka Drake'a. Czujemy spójność materiału, autentyczność i wszystko pięknie się układa, dając naprawdę dobre wydawnictwo – dodaje muzykofilia.com.

Pierwszy polski koncert Iron & Wine to wydarzenie dla fanów alternatywnego country, amerykańskiego folku i po prostu dobrej muzyki.