Duet pierwszoligowych polskich raperów w konceptualnym projekcie – proteście wobec degradacji ekologicznej Ziemi. Na żywo L.U.C. i Rahim tworzą nową jakość koncertową na krajowej scenie hip-hopowej. Album „Homoxymoronomatura” to długo oczekiwany owoc współpracy dwóch uznanych polskich raperów. Rahim jest legendą polskiego rapu: razem z Kalibrem 44 zapoczątkował w swoje grupie 3 X Klan scenę psychorapu, potem współtworzył kultową Paktofonikę, wreszcie Pokahontaz. Prowadzi własny label i studio nagraniowe (MaxFlo), nagrywa cenione płyty solowe i producenckie. L.U.C, znany z grupy Kanał Audytywny i nagrań solowych to jeden z najbardziej charakterystycznych w naszym kraju nawijaczy: bardzo muzykalny, równie dużą wagę przywiązuje do formy, jak do treści. Nominowana do Fryderyka 2007 „Homoxymoronomatura” to dalszy ciąg psychologicznej opowieści o człowieku, którą artyści zapoczątkowali poruszającym utworem Kanału Audytywnego „ 2 pokoje”. Na nowej płycie L.U.C i RAH wcielają się w nieznane bliżej postacie, które przybywają do układu słonecznego, by dokonać obdukcji Ziemi w związku z przekroczeniem tu dozwolonego toksycznego stężenia. To jednak tylko pretekst do filozoficznego dialogu na temat bakterii Homo Sapiens widzianej z perspektywy kosmosu. To pierwszy w Polsce album, łączący trip-hop i hip-hop z brzmieniem orkiestry, która wraz z malowniczą liryką tworzy jedyny w swoim rodzaju pejzaż ludzkości. To jednak nie tyle moralizatorstwo, co po prostu namalowany rymami wizerunek współczesnego człowieka i kilku zjawisk psychologiczno-społecznych. Koncerty duetu to unikalny performance muzyczno-teatralny, w którym biorą udzial zaproszeni wokaliści (na płycie zaśpiewała m.in. Maria Peszek), instrumentaliści i aktorzy. Nakręcony przez TV Kultura koncert premierowy w Teatrze Muzycznym Capitol we Wrocławiu został uznany za jedno z najciekawszych przedsięwzięć artystycznej alternatywy w Polsce – w tym roku ukazał się na DVD. Eleganckie wydawnictwo, oprócz klipów i koncertu, zawiera także książeczkę z tekstami artystów oraz "making of" Piotra Bartosa, ukazujący ostatnie dni przygotowań do premiery. - Treść krążka determinuje jego charakter, nie brakuje więc mroku, lekkiej psychodelii czy pierwiastka histerii, obok których egzystuje ironia, sarkazm i parodia. Płaszczyzna instrumentalna zaskakuje. Podkłady z „Homoxymoronomatury” mogłyby spokojnie służyć jako soundtrack do filmu katastroficznego: i w pewnym sensie nim są – pisze 80bpm.net. |