Człowiek-orkiestra

Bajzel przebojem wdarł się na rodzime sceny klubowe, zaopatrzony jedynie w gitarę, głos i maszynerię do tworzenia podkładów perkusyjnych i loopów. Jego solowe koncerty to prawdziwy „one man show” - w skali naszego kraju jedyne w swoim rodzaju.

Bajzel to muzyk kultowej kapeli Stacja Kosmiczna - Gniazdo Konia (grał też w Napszyklat). Od kilku lat artysta występuje głównie solo, wywołując spore poruszenie wśród alternatywnej publiczności. Dość szybko został zauważony przed alternatywne środowisko muzyczne (Pogodno, Pink Freud czy Tymon & The Transistors), często występując jako support przed koncertami tych grup. Jego piosenki można było oglądać w telewizyjnym programie kulturalnym „Łossskot” i słuchać m.in. w radiowej Trójce. W grudniu 2007 jego debiutancką płytę wydała kultowa oficyna Biodro Records.

Płyta Bajzla to wypowiedź twórcy, który na scenie daje przykład rzadkiego w tym kraju, niewiarygodnie energetycznego i profesjonalnego "one man show". Solowy projekt człowieka, który przy pomocy zapętlania sampli perkusyjnych, gitar oraz wokali granych i śpiewanych przez niego na żywo tworzy muzykę do złudzenia brzmiącą jak kilkuosobowa formacja. Trudny do określenia styl muzyczny, który uprawia, zahacza o takie nurty jak rock`n`roll, reggae, big beat, funk, techno, disco, muzykę brazylijską, hip-hop itd. i zamyka się w konkretnej żywiołowej i bardzo melodyjnej choć nieprzesłodzonej formie. Sam artysta pytany o swój styl, odpowiada po prostu: bajzel.

Projekt ujrzał światło dzienne jesienią roku 2004 i do tej pory ma na swoim koncie podwójną trasę z zespołem Pogodno, suporty przed takimi zespołami jak Lao Che, Baaba, Kobiety oraz Kasią Nosowską. Grał na statku Stubnitz w Dunkierce i na festiwalu Garaż w Częstochowie. Jego koncert oraz teledysk do piosenki „Window” profesjonalnie zrealizowano w San Francisco.

Pomimo tego, że Bajzel nagrywa sam, jego kompozycje to ciekawy wachlarz dźwiękowych przestrzeni, brzmień i skomplikowanych struktur rytmicznych. Z niezwykłą swobodą balansuje na granicy gatunków. Słychać u niego wpływy Becka i Dawida Bowie. Porównywanie muzyki Bajzla do jakiegokolwiek innego polskiego artysty nie ma sensu. Bajzel to projekt nowy, świeży i autorski. Bajzel - spektakularny one man show - stanowi wyjątkowo oryginalną propozycję na polskim rynku muzycznym.

Uwaga, uwaga! Zbliża się spory Bajzel!